Strona poetycka Alicji Tyblewskiej
|
|
Ostatnia aktualizacja strony:
O sobie moje motto: Poezja to plaster miodu na gorycz życia Któż
z nas w młodzieńczym wieku nie pisał wierszy? Była to
wówczas
potrzeba serca w tych zwariowanych latach oczekiwania na dorosłość. Dzięki
zachęcie miłej Koleżanki związałam się z "Podgórskim
Stowarzyszeniem Przyjaciół Sztuk Wszelkich" im. Karola
Wojtyły.
Daje mi to wiele zadowolenia. Zdaję sobie sprawę, że moja poezja nie
jest "wysokich lotów", nie ma w niej tego zadęcia, czym
szczycą
się "postmodernistyczni" poeci. Im mniej zrozumiała, tym lepsza. Moje
wiersze są proste, a inspiracją do ich pisania jest moje rodzinne,
kochane miasto Kraków oraz to co mnie zadziwia,
porusza lub
wzrusza. . Alicja Tyblewska Kilka słów na początek... Niniejsza
strona poświęcona jest poezji Alicji Tyblewskiej, krakowskiej
poetki. To twórczość, która obrazowo i
delikatnie, bardzo kobieco, przedstawia świat z jego
radościami i smutkami. Centrum tej poezji,
stanowi człowiek refleksyjnie przeżywający
zdarzenia, krajobrazy Kolejne wiersze Alicji Tyblewskiej (pochodzą z tomiku wierszy "Podhalańskie impresje" wydanym w 2009 roku przez Podgórskie Stowarzyszenie Przyjaciół Sztuk Wszelkich im. Karola Wojtyły w Krakowie. Są to następujące wiersze: Orawka W książce 13 autorów przedstwia 59 wierszy, 18 twórców przedstawia formy plastyczne. Jak pisze we wstępie Jadwiga Broczkowska, obydwie książki oparte są "na kryterium geomorfologicznym, określającym PODHALE jako część Południowej Polski między Beskidami Zachodnimi i Gorcami a Tatrami, będącą mezoregionem makroregionu Karpaty Wewnętrzne". Wszystkich miłośników poezji pragniemy poinformować, że nakładem Podgórskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Sztuk Wszelkich im. Karola Wojtyły w Krakowie ukazała się publikacja książkowa pod tytułem "Małopolska naszych serc". Książka ma wielu autorów, bo są nimi twórcy zrzeszeni w Podgórskim Stowarzyszeni - malarze, fotograficy i poeci. Jak napisał w przedmowie Zbigniew Twaróg książka ta, to "odczucia humanistów wynikające z zauroczenia walorami krajoznawczymi, którzy nie wstydzą się przyznać do romantyzmu i sentymentu, przelewając na papier swoje odczucia, doznania, przeżycia". Aneta Milczanowska-Matejczyk we wstępie stwierdza, że "Małopolska naszych serc" jest trochę takim dziennikiem podróży, w którym pamiątkami są obrazy, fotografie, wiersze i opisy krajoznawcze (...)". Swoją wypowiedź kończy następującą refleksją: "Autorzy książki pokazują jak wzbogaciły ich miejsca, które zobaczyli i pokochali. Mając ich wzorem otwarte serca, spójrzmy na Małopolskę, jak na nieprzebrane bogactwo, którego poznawanie może stać się wielką przygodą dla każdego z nas*. |