Taniec przy księżycu

Mlecznym kłębem snuje się dym nad ogniskiem
Z nad losu leniwy księżyc się wytoczył
śmieje się swoim złotym, pełnym pyskiem
że w intymny świat zmroku wkroczył

Na strunach rosy płynie melodia walca
to walc Ambara - melodia piękna i znana
Proszę Cię - porwij mnie teraz do tańca
Chcę wirować - zapachem mięty owiana

Tańczyć w poświacie księżyca
Czuć Twego serca bicie
Niech blask łuny rozjaśnia nasze lica
Niech trwa to boskie przeżycie

Czuję się w Twych ramionach radośnie i tak bezpiecznie
Nagle milknie melodia - a zazdrosny księżyc 
                                                   schował się za ścianą lasu
No tak! - przecież nic nie trwa wiecznie
i żeby nie wiem co - nie zatrzymasz czasu