*  *  *

Słowacki zmierzch
Jak pocałunki gorące
Z dali czyjś śmiech
I Twoje usta kuszące

Słowacka noc
Szczęściem pijana
Wyzwoliła namiętności moc
Do białego rana

Byłam Twoja cała
Bez granic
Z całą interpunkcją mego ciała
I pożądaniem zamglonych źrenic

Ta noc
W pamięci mej pozostała
Miała ona magiczną moc
Skoro pół wieku przetrwała

                              (Kraków, X.2007)