Słone krople żalu, Twoje lica obmywają
Złoto Twoich włosów i srebro się zmieniło
Czemu Twoje usta się nie uśmiechają
A w ogóle to co Cię tak diametralnie odmieniło
Niech to moją tajemnicą pozostanie
Stanem mego ducha nie chcę nikogo raczyć
Nie stać mnie dzisiaj na szczere wyznanie
Ale zapewniam że uśmiech, choć ariustyczny
możesz u mnie zobaczyć