Babia Góra

Babia Góra, Beskidów królowa
Kapryśna, chimeryczna starucha.
Za woalem chmur się chowa
By nie pokazać łysiny i obłego brzucha.

Ale gdy niebo słońcem się zapali
Ujrzysz królową niepogody
Jak przycupnęła w szafirowej dali
I z Diablakiem ukazuje rąbek swej urody.

Pocięta zmarszczek urwiskami
Grzeje się w ognisku słońca.
Białego śniegu pokryta włosami
Choć stara lecz kusząca.

Drogę do nieba ukazuje
I po niebie, bo w marzeniach i chmurach.
Słyszysz jak z lasami sobie podśpiewuje
Lecz uciekaj! bo niebawem gromem zaryczy w górach