Depresja

Pamiętasz jaka byłaś wesoła, szczęśliwa i radosna
boso stąpałaś po liliowych kobiercach wonnej macierzanki
w białej sukience i ze śpiewem na ustach wyglądałaś jak wiosna
i z pachnącej kończyny kwiatów wiłaś wianki

Dzisiaj ten świat umknął Ci cały
ten świat niegdyś przesycony kolorem i aromatem
teraz odbierasz obraz czarno biały
A każdy dzień Twój jest swoistym dramatem

Ta czarna dziura w której tkwisz to Twoje obsesja
wróżysz jak Kasandra - wszystko już było i już nic nie będzie
to dopadła Cię ta straszna i destrukcyjna depresja
Jest Ci źle - i tu i tam i wszędzie!

Proszę Cię zatem - zechcij złapać smak życia
Wpuść światło do źrenic i pomaluj usta kolorem
Otwórz szeroko drzwi i wyjdź z ukrycia
A również uda Ci się walka z horrorem!