Iwonicz

Dźwięk kurantów z zegarowej wieży Iwonicz budzi
z oparów mgły wyłania się architektura stara
Na deptaku tylko czerwone tulipany
brak jest ludzi
lecz zapełni się jak tylko przesuną się wskazówki zegara

Życie tu leniwie płynie
Nikt nigdzie się nie spieszy
Jedni siedzą przy piwie i winie
Innych smak wody w secesyjnej pijalni cieszy

Jeszcze inni wydeptują piękne ścieżki lasu
Pragną mieszaniną nafty i jodły głęboko oddychać

A gdy patrzą na Bełkotkę i kieraty ustawicznie pracujące
tracą poczucie czasu
tym bardziej że tu kurantów nie słychać

W zmierzchu wieczoru tulipany stulają się w pąki
Stąd i z owąd dźwięk muzyki tanecznej dochodzi
Mgła rosy opada na skwery, lasy i łąki
A dźwięk kurantów obwieszcza, że noc nadchodzi